Jako, że rysuję i to dość intensywnie tylko jedną rzecz, małe odmiany jakimi są jamy traktuję z wielką radością. Tak więc w dwa dni kiedy mniej się komiksowało troszkę się tych jamów nazbierało. Oczywiście wszystko w klimatach discworldu
Oczywiście domyślacie się co to za postacie.
1 komentarz:
Moist Von Lipwig! a ten mag to moze nadrektor Ridcully? choć magowie mieli bardziej pstrokate odzienie (bili sroki na głowę! ;) ) Cohen Barbarzyńca! :D przydała by się jego córcia Cohena , a kobitki nie rozpoznaję :) pozdrawiam
Prześlij komentarz