środa, 12 października 2011

gruby wpis

No nie powiem, dzieje się.

Zapomniałem o tym, że mam fajke jeszcze w sieci, tak bardzo jestem ostatnio zalatany. Niemniej w pozytywnym sensie. Niestety nie robię komiksów, niemal w ogóle. Oczywiście nie oznacza to, że nie rysuję, wręcz przeciwnie.

Podstawowym aspektem odciągającym mnie od komiksów jest, jak w większości przypadków w Polsce, praca. Jednak fajnie trafiłem bo pracuje jako ziomek od tabletów wacoma, z których korzystam od ładnych paru lat i na których trzaskam 98% komiksów i rysunków. Także nie jest źle, jest wręcz bardzo dobrze, bo w pracy tez sobie rysuje. Przy okazji mam dostęp do najfajniejszego sprzętu typu inkling, czy cintiq 24hd. Tak więc komiksowa braci, jak wam trzeba sprzętu do rysowania macie człowieka wewnątrz. :D
Dodatkowo ludzi z Krakowa w sobote zapraszam na mały event w Sukiennicach. Będą ledwo co wypuszczone na rynek wacomy do pomacania i porysowania (wspomniane: nowa seria bamboo, inkling i ogromny cintiq24hd) i będzie grupa satyryków, rysowników i fachurów mazających na żywo.


Jednakże choć komiksów w chwili obecnej żadnych nie rysuję, cały czas czuję się komiksowo. Megawielką frajdą jak zwykle był festiwal w Łodzi. Choć jestem biedny i nic nie kupowałem, nie wróciłem z niego z pustymi rękami. Otóż Scientia Occulta została wybrana PIEPRZONYM NAJLEPSZYM POLSKIM ALBUMEM KOMIKSOWYM ROKU. Nie wierzę, jaram się, dziękuje, odwala mi. Byłem już pewien, że moje malutkie 5 minut minęło,a tu taki klops. No i znów w gazecie się znalazłem. Dobrze, że pracuje to nie mam czasu gwiazdorzyć. Przejdzie mi, to znów wrócę do trenowania skilla i robienia jakiegoś albumiku czy coś.


Niemniej póki mam farta ku sobie chętnie przeprowadzę mały eksperyment. Wiem, że do Śledzia mi daleko jak stąd na Alaske ale kurcze podsunął mi pomysł. Jako rysownik w 98% digitalowy nie mam w szufladzie oryginałów swoich prac, jednak mam na dysku mnóstwo materiału. Jeżeli ktoś byłby zainteresowany sygnowanymi (lub nie, jak kto woli) wydrukami, powiedzmy a3, plansz scientii, czy jakichkolwiek moich prac z portfolio, bloga, czy ogólnie internetu (nagie laski na erocomice hihi) byłbym wdzieczny za cynk. Mój adres mailowy to lukasz.okolski[małpa]op.pl
Jako człowiek biedny i potrzebujący wsparcia, cene wydruku ustaliłem sobie chyba dość nisko. Tak na 25zł plus koszt przesyłki i opakowania (jakaś tuba papierowa czy coś, muszę to dopracować)
Tak więc zainteresujcie się wydrukami, będę miał na bułkę. :D

3 komentarze:

SStefania pisze...

Masz dostęp do Inklinga? Woo! Faktycznie taki świetny jak w reklamach?
Tak z okazji tej nagrody dla Scientii przejrzałam jeszcze dokładniej, i, kurczę, śliczny ten komiks. Gdybym miała pieniążki, już bym się zgłaszała po te wydruki ;_;

Łukasz Okólski pisze...

nie az tak swietny, ale rzeczywiscie fantastyczny. Głównym atutem jest fakt rysowania na papierze, po swojemu i od razu posiadania tego w formie cyfrowej, gotowego do eksportu do programów graficznych i w formie animacji pokazujacej powstawanie rysunku.

app pisze...

uuu szkoda, że już nie aktualizujesz bloga, przeniosłeś się na inny adres?