

Po drugie. W reszcie rozpocząłem jakiekolwiek prace do czwartego już numeru Kolektywu. Zgadnijcie kto powraca? Muszę im wymyślić jakieś imiona, bo Gruby i Chudy jest oklepane i nudne. Niemniej jeżeli to, co zrobię (po raz kolejny) z Dakubem Jebskim, znajdzie się w czwartym numerze, dostaniecie po raz kolejny przygody dwóch naukowców.

Po czwarte. Nowy Hulk jest taki sobie. Na bank jest 2 razy lepszy od swojego filmowego poprzednika, niemniej spodziewałem się drugiej takiej bomby jak Iron-man. Choć jest kilka na prawdę świetnych motywów i Norton jest mistrzowski, to po prostu miałem zbyt duże oczekiwania. Mam nadzieje, że nie będę tak miał z dark knightem. Bądź co bądź polecam, bo zobaczyć warto.
1 komentarz:
eeeeee
Prześlij komentarz