poniedziałek, 16 marca 2009

impreza na której niunie chcą mieć autografy na cyckach...

WSK

Mimo tłoku (spowodowanego małą ilością miejsca, a nie ponad-przecietnym nawałem ludzi, bo jak zwykle była standardowa ekipa komiksiarzy) i kompletnej dezorganizacji wieczorem to była kozacka impreza. Nakupowałem komiksów, napiłem się z ziomami i dałem parę podpisów na nowym Kolektywie... i w sumie więcej nie nie ma po co pisać, bo sieć zaraz zaleje pewnie masa relacji i fotorelacji.

O i byłem na Coraline 3d, świetnie zrealizowana, zajebiście to wygląda. Polecam.

Natomiast aby nie było samych literek...


kupujcie kolektyw...


...i czekajcie na nowe komiksy science-fiction.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Żeś się rozpisał o Koralinie, nie mam nic do dodania. Zaiste zajebisty film. (ale karmelowy popcorn w Multikinie już niestety ssie)

Daniel Gizicki pisze...

ej! ta laska nie ma ręki!




:P

Anonimowy pisze...

Podprowadziłeś lewitujący fotel z 'Jetsonów'!

Łukasz Okólski pisze...

jestem złodziejem...

Dalvia pisze...

Podoba mi się facet i tło w tym kadrze.
Ale uśmiech, bezcenny...